aaa4 |
Wysłany:
Pią 12:43, 10 Sie 2018 Temat postu:
latao |
|
Aici lo tems s'en
Va res 1'Eternitat.
Przeczytala slowa na glos, dwukrotnie, obracajac na jezyku dziwne dzwieki. Po czym wyjela z kieszeni olowek kopiowy i zapisala je na skrawku papieru.
Cos uslyszala. Szelest. Wiatr? Czy moze zwierze? Nastepny dzwiek. Jakby ktos ciagnal line po pokladzie statku. Waz? Stracila pewnosc siebie. Ciemne oczy lasu sledzily ja uwaznie. Wbijaly w nia wzrok. Usluzna pamiec podsunela slowa z ksiazki, teraz przerazajaco jasne. Przeczucie, miejsce nawiedzone przez duchy, tutaj odsunieto woal oddzielajacy dwa swiaty.
Jakos nagle przestala miec ochote na wchodzenie do grobowca. Lecz z drugiej strony, sama, bezbronna, otoczona nieprzyjaznym lasem, byla w znacznie gorszej sytuacji, niz gdyby sie znalazla w kamiennym azylu. Krew szumiala jej w uszach, nogi miala jak z waty, rece jej drzaly.
Trudno. Nacisnela wielka zelazna klamke, i pchnela.
Z poczatku nic sie nie stalo. Musiala pchnac po raz drugi. Dopiero wtedy rozlegl sie zgrzyt metalu i suche klikniecie, gdy ustapil zatrzask. Naparla na drzwi ramieniem. Z calej sily.
Ustapily niechetnie. |
|